Rozwód to dla wielu osób prawdziwa trauma, zwłaszcza jeśli do rozstania doszło z inicjatywy małżonka, który zdradził. Porzucona i zdradzona osoba czuje wielki ból i traci chęć do życia. Sprawa rozwodowa i opowiadanie przy obcych ludziach o wszystkich intymnych szczegółach małżeństwa jest naprawdę trudnym doświadczeniem. Nie dziwi więc fakt, że efektem tego jest niejednokrotnie załamanie nerwowe i depresja. Jednak życie po rozwodzie trwa dalej i trzeba jakoś poradzić sobie z negatywnymi emocjami. Jak to zrobić? Przede wszystkim nie można wstydzić się rozstania. Warto ?wygadać się? komuś bliskiemu lub skorzystać z pomocy psychologa bądź psychoterapeuty. Nazwanie emocji jest bardzo ważne, a wykwalifikowany specjalista może to ułatwić.

            Kolejna ważna rzecz to pozwolenie sobie na łzy, smutek, czy słabość. Dobrym pomysłem jest wyjazd na jakiś czas w miejsce, które nie będzie przypominać o rozstaniu. Jeśli jednak nie ma takiej możliwości, to warto starać się jak najbardziej skupić na codziennych obowiązkach. Praca, dbanie o dzieci i dom, a nawet branie nadgodzin w pracy ? dla wielu rozwodników to doskonałe panaceum na ból. Oczywiście istotne jest także zapewnienie sobie towarzystwa, np. rodziny lub przyjaciół. Bliskie osoby to naturalne źródło wsparcia, a samotność to najgorsze z wyjść.

            Co jeszcze można zrobić, by wrócić do życia? Przede wszystkim zadbać o siebie. Drobne przyjemności pomogą zapomnieć o przeżytej traumie. Warto więc zrobić coś dla siebie, np. pójść do fryzjera, zapisać się na kurs tańca, czy chociażby zacząć biegać. Pozwoli to nie tylko zapomnieć choć na chwilę o przeżytym zawodzie, ale także poznać nowych ludzi. Poza tym niezmiernie istotne jest to, by nie obwiniać się o rozwód i nie porównywać do nowego partnera byłej żony lub byłego męża. Nie można też idealizować byłego partnera ? warto poprosić przyjaciół o unaocznienie relacji, która was łączyła. Bardzo ważny elementem powrotu do równowagi jest znalezienie ujścia dla negatywnych emocji, np. poprzez intensywne ćwiczenia.